„A ty całuj mnie – to taka piękna gra” – któż z nas nie zna tego przeboju Pawła Kukiza i zespołu Piersi. Polskamowi.pl przypomina, że dziś jest on szczególnie aktualny, bo obchodzimy Międzynarodowy Dzień Pocałunku.

Bodajże najsłynniejszy pocałunek to ten uwieczniony na zdjęciu zatytułowanym „The Kiss”. Zostało ono zrobione w Nowym Jorku 14 sierpnia 1945 roku, w symbolicznym dniu zakończenia II Wojny Światowej.  Widzimy na nim marynarza, całującego pielęgniarkę. Co ciekawe nie jest to para zakochanych. Ów mężczyzna tego dnia świętował w ten sposób, że tego dnia całował wszystkie panie. Od damy uwiecznionej na zdjęciu za ów całus otrzymał solidny cios w szczękę.

            Kinomani z pewnością pamiętają też najsłynniejsze filmowe pocałunki, w tym: Scarlett O’Hary (w tej roli Vivien Leigh) i Rhetta Butlera (Clark Gable) w filmie „Przeminęło z wiatrem”; Frances „Baby” Houseman (Jennifer Grey) i Johnny’ego Castle (Patrick Swayze) w „Dirty Dancing” czy Rose (Kate Winslet) i Jacka (Leonardo DiCaprio) w „Titanicu”. A jaki jest Wasz ulubiony filmowy pocałunek?

            Większość z nas pamięta swój pierwszy pocałunek. Okazuje się, że warto się całować… dla zdrowia. Otóż, jak podkreślają specjaliści, pocałunek wzmacnia odporność, sprawia, że wzrasta poziom serotoniny, czyli hormonu szczęścia i oksytocyny, czyli hormonu miłości, który m.in. zmniejsza ból i pomaga chronić przed depresją. Poza tym dzięki całusom możemy schudnąć. Podczas tylko jednego pocałunku spalamy od 5 do 20 kalorii!

            Przeciętny człowiek w ciągu całego życia całuje się w sumie około dwóch tygodni, są jednak rekordziści. Pewna tajlandzka para całowała się bez przerwy ponad 58 godzin i tym samym została wpisana do księgi rekordów Guinnessa.

                Warto wiedzieć: Międzynarodowy Dzień Pocałunku świętujemy jeszcze 28 grudnia i 6 czerwca.

AK