Chcą stworzyć najbardziej przyjazne miejsce dla czworonogów. Miejsce, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Na portalu PolskaMowi.pl o projekcie, w którym nie ma psów lepszych i gorszych.

Projekt „Nie kupuj – adoptuj” powstał pod wpływem chwili. Gdy po kilku tygodniach spędzonych z adoptowanym ze schroniska psiakiem non stop miałem wrażenie, że wszystko co robię, robię po omacku. Nie wiedziałem kogo słuchać wybierając karmę, czy mogę przywitać się z psem po wejściu do domu i co zrobić, jak zacznie obgryzać kable od komputera. Nie miałem pojęcia dlaczego moja prywatna kupa futra kuleje, śmiałem się gdy lizał podłogę (oznaka choroby!) i kompletnie nie rozumiałem, dlaczego boi się wyjść na klatkę schodową. Ja miałem szczęście – przy pomocy dwóch cudownych wolontariuszek, udało mi się przejść przez pierwszy etap adaptacji. Nauczyły mnie rozumieć sygnały, które wysyła pies.  Ale nie każdy ma taką pomoc – podkreśla Adam Polak, pomysłodawca projektu.  Razem z behawiorystką Justyną Piekarczyk chcą przede wszystkim odczarować mity krążące wokół adopcji schroniskowych psów. Pragną promować świadomą adopcję takich zwierząt.  Ale nie zamykają się na nikogo – są otwarci zarówno na właścicieli psów adoptowanych i przygarniętych z ulicy, jak i na tych, u których w domach dostojnie tuptają piękne rasowce. Jak podkreślają, u nich nie ma psów lepszych i gorszych. Trudne tematy dla nich nie istnieją – piszą o nieprawidłowościach w niektórych schroniskach i hodowlach, piętnują ludzi, zostawiających psy pod sklepami i wytykają niesprzątanie po pupilach. Co jakiś czas przygarniają psa, którego następnie znajdują kochający dom.

            – Projekt “Nie Kupuj – Adoptuj” nie przynosi nam zysków materialnych, ale daje nam niesamowitą satysfakcję z pomagania psiakom, które kochamy najmocniej, jak tylko się da – podsumowuje Adam Polak.

AK

anna.krzesinska@polskamowi.pl