Na PolskaMowi.pl prezentujemy fokę Anię, której przy niskich temperaturach co chwila zamarzają wibrysy, potocznie zwane wąsami.

Na szczęście, mimo iż w Helu występują siarczyste mrózy, to sympatycznej foce nic nie grozi.

Jak tylko zwierzę się zanurza, to lód znika z wibrysów, ponieważ temperatura wody jest wyższa od temperatury powietrza. Matka Natura dobrze wiedziała co robi, tworząc foki. Są one doskonale przyzwyczajone do niskich temperatur i wtedy czują się najlepiej. Są jak termos – podkreśla w rozmowie z reporterką PolskaMowi.pl Paulina Bednarek ze Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, autorka zdjęcia.

Helskie Fokarium to część Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Jeśli chcielibyście wspomóc ich działalność w programie ratowania bałtyckich fok i odbudowie populacji foki szarej na południowym Bałtyku, zajrzyjcie koniecznie tutaj.

AK

fot. Paulina Bednarek, Fokarium Hel