Lato, lato, lato czeka a wraz z latem czekają… różne ciekawe miejsca warte odwiedzenia. PolskaMowi.pl wraz z podróżniczymi blogerami proponuje dokąd wyjechać na wakacje, aby nie zbankrutować.

Kasia Marczewska z Fundacji Ruszaj w Drogę!, autorka największego blogu podróżniczego o Polsce www.ruszajwdroge.pl

Główne koszty w czasie podróży po Polsce to opłata za nocleg, dojazd i wyżywienie. Dlatego sposobem na oszczędne wakacje w kraju, który wybiera większość Polaków, jest pobyt u rodziny. Bardziej oszczędni Polacy na nocleg wybierają też agroturystykę, gdzie w dobrej cenie można się przespać oraz zjeść śniadanie i obiad. Jeśli chce się zaoszczędzić na środkach transportu, trzeba to dobrze policzyć. Może się okazać, że 4-osobowej rodzinie taniej będzie podróżować autem, a np. młodemu małżeństwu bez dzieci, które chce wyjechać na weekend do Krakowa, taniej będzie kupić bilet na pociąg, zwłaszcza, jeśli odpowiednio wcześniej zainteresują się biletami w promocji. Na wyżywieniu raczej nie warto oszczędzać, zwłaszcza, gdy chcemy poznać kuchnię regionalną. Każdemu, kto chce podróżować po kraju, by nie zbankrutować, odradzałabym kurorty takie jak Sopot. Zwłaszcza w szczycie wakacyjnego sezonu.

Środek transportu dobieramy do sposobu, w jaki chcemy podróżować. Jeśli planujemy pobyt w jednym miejscu, np. tydzień we Wrocławiu lub Katowicach, najwygodniej wybrać pociąg, bo podróż jest komfortowa i szybko dotrzemy do celu. Pociąg warto też rozważyć na tzw. weekendowe City Break’i. Jeśli nastawiamy się na wycieczkę objazdową i intensywne zwiedzanie lub odkrywanie regionów, zdecydowanie przyda się samochód. Jednak mamy też wielu znajomych blogerów, którzy wybierają bardziej niszowe środki transportu, takie jak rower czy nawet… kajakiem. Jeśli chodzi o wyszukiwanie noclegu w Internecie to dość żmudne i czasochłonne zadanie. Dlatego po wielu latach doświadczeń korzystamy z jednej wyszukiwarki noclegów, która gromadzi najwięcej ofert noclegowych. Istotne jest, żeby zobaczyć zdjęcie pokoju, w którym planujemy zatrzymać się na dłużej. Trzeba się też zastanowić, czy chcemy mieć pokój z łazienką, czy nie ma to dla nas większego znaczenia. Warto zadzwonić i zapytać czy w pokoju jest Internet oraz co jest w wyposażeniu, żeby nie musieć wozić ze sobą np. suszarki do włosów albo zaparzacza do kawy. Warto zwrócić też uwagę na otocznie pokazane na zdjęciach, żeby po przyjeździe na miejsce nie okazało się, że za płotem naszego noclegu jest przedszkole, zakład kamieniarski, cmentarz albo wysypisko śmieci. Zwłaszcza hałas lub nieprzyjemne zapachy mogą skutecznie popsuć nam urlop.

Najbardziej praktycznym rozwiązaniem jest śniadanie w miejscu, w którym nocujemy – może to być hotel lub agroturystyka. Wtedy rano oszczędzamy dużo czasu, jeśli planujemy cały dzień zwiedzania. Jeśli odpoczywamy nad jeziorem lub wynajmujemy domek letniskowy, śniadanie robimy sobie sami, bo to praktyczny i oszczędny sposób. Natomiast warto zainwestować w obiad, zwłaszcza gdy wypoczywamy w innym regionie Polski niż ten, z którego pochodzimy. Poznanie kuchni regionalnej może być dodatkowym atutem naszych wakacji. Zdecydowanie w wakacje odradzam stołowania się w restauracjach typu fast food, zwłaszcza gdy na co dzień zdarza się nam z nich korzystać. Warto zadbać o to, żeby nasze podniebienie, zwłaszcza w wakacje, poznało inne smaki, a organizm otrzymał dodatkową porcję witamin.

Latem najdroższe są nadmorskie kurorty nad Bałtykiem, a zimą kurorty górskie położone w Tatrach. Dlatego polecam alternatywne regiony, jeszcze nie do końca odkryte przez tłumy turystów. Mam na myśli np. Kaszuby, Beskidy czy Kotlinę Kłodzką. W Polsce jest bardzo dużo pięknych miejsc, gdzie nie dotarła jeszcze turystyczna komercja, a co za tym idzie – horrendalnie wysokie ceny. Dla osób szukających odpoczynku i spokoju, nie chcących wydać majątku na wakacjach, polecam wschodnią granicę Polski, szczególnie Suwalski Park Krajobrazowy, Biebrzański Park Narodowy, Białowieski Park Narodowy lub Poleski Park Narodowy, albo ich okolice.

Planując podróż zawsze należy liczyć się z wydatkami. To naturalne, niezależnie od tego, czy zostajemy w kraju, czy wybieramy się za granicę. W porównaniu do innych państw Polska nie jest wcale najdroższym krajem. To mit. Kiedy proszę znajomych, którzy twierdzą, że jeżdżą za granicę, bo w Polsce jest drogo, żeby podali konkretne kwoty, okazuje się, że my razem z Maćkiem w Polsce odpoczywamy taniej lub – nawet jeśli wydajemy te same pieniądze – to korzystamy z lepszego standardu lub większej liczby atrakcji. W Polsce można podróżować i wypoczywać bardzo tanio i bardzo drogo – wszystko zależy od tego, co i jak chcemy zwiedzać, jaki budżet chcemy na to przeznaczyć i w jakim komforcie spędzić wakacje. Liczba i różnorodność ofert powoduje, że jest z czego wybierać – od agroturystyki za 40 złotych za osobę za noc, po hotele za 200 złotych lub nawet więcej za osobę za noc. Zdecydowanie nie zrujnuje nas wypoczynek nad jednym z kaszubskich jezior, jeśli na przykład pojedziemy tam na tydzień ze znajomymi i podzielimy koszty po połowie. Z kolei w większych miastach, warto zainteresować się ofertą hosteli, które w ostatnich latach znacznie podniosły poziom (można w nich wynająć pokoje dwu-osobowe z łazienką), ale zachowały korzystne ceny. Dlatego zgodzę się, że opinia rujnującym portfel wypoczynku w Polsce jest tylko obiegowa.

Wysłuchała

Anna Krzesińska

fot. z  www.ruszajwdroge.pl

Pierwszą i drugą część o tym jak podróżować za grosze można znaleźć TUTAJ.