Pogoda nie sprzyja Monice Witkowskiej, a pod Broad Peak robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Mamy dla Was kolejną bezpośrednią relację spod ośmiotysięcznika w Karakorum. Portal PolskaMowi.pl jest patronem medialnym wyprawy.
– Wczoraj wieczorem pojawiła się plotka o rzekomo świetnych warunkach pogodowych, dających szansę na atak szczytowy. Oczywiście mamy wiele różnych prognoz pogody, ale mało kiedy się one sprawdzają, natomiast ta miała być „pewna”. W każdym razie wszyscy mieszkańcy bazy pod Broad Peak ruszyli o świcie w górę. Jako że ja mieszkam już w bazie pod K2, to wstałam już o godzinie 3 nad ranem, aby iść do bazy pod BP po sprzęt. Nadzieja na atak szczytowy bardzo szybko się rozwiała, bo najnowsze prognozy pogody wskazują na kilka dni bardzo silnego wiatru u góry. Co się jednak namęczyliśmy podejściem do obozu drugiego (zlokalizowanego na wysokości 6200 metrów) to nasze. Strasznie „humorzasty” pogodowo ten Broad Peak. Coraz więcej osób się wycofuje, zwłaszcza że robi się niebezpiecznie – pojawiają się kolejne lawiny, z góry lecą kamienie – smsowo informuje Monika Witkowska.
Wielka lawina była też na K2 – zniszczyła poręczówki i trzeci obóz. Na szczęści nikomu nic się nie stało.
Więcej informacji o wyprawie znajdziecie TUTAJ.
Jej aktualną pozycję możecie znaleźć TUTAJ.
Anna Krzesińska
anna.krzesinska@polskamowi.pl