Wzniesiony przez Kazimierza Wielkiego, spalony przez Szwedów Zamek Królewski w Radomiu ma szansę na odbudowę. Wyzwanie podejmuje kilkudziesięcioosobowe kolegium, które tworzą architekci, samorządowcy, społecznicy i duchowni. Polskamowi.pl przypomina historię tej budowli.

Zamek powstał jako element fortyfikacji miejskich prawdopodobnie jak twierdzą historycy w końcowym etapie budowy  murów w Radomiu. Zaplanowany został jako czworobok  i  zajmował południowo-wschodnią część miasta. Od miasta  oddzielony był jednak  murem oraz wałem i fosą. Wjazdu na zamek strzegła wieża bramna, w której miał swoje lokum  burgrabia. Oprócz wieży bramnej w skład zabudowań zamkowych wchodził  również tak zwany Dom Wielki, który jest do dziś pozostałością po tej budowli.  Dziś znajduje się w nim plebania parafii kościoła pod wezwaniem świętego Jana Chrzciciela.
Jest to   jeden z najcenniejszych zabytków miasta, ale również  miejsce niezwykle istotne  z punktu widzenia historii i kultury Polski. Jagiellonowie przebywali tu ponad 20 razy. Odbywały się ważne uroczystości państwowe.
Jedną z nich było zawarcie w 1401 roku unii polsko – litewskiej, drugiej po unii w Krewie. O wydarzeniu przypomina tablica wmurowana w ścianę od strony Skweru Unii Radomsko-Wileńskiej.
Król Kazimierz Jagiellończyk gościł na zamku wiele ważnych osobistości, w tym posłów: chana tatarskiego, króla czeskiego, księcia Bawarii, a także samego wielkiego mistrza krzyżackiego Jana von Tieffena, który złożył mu hołd lenny.

W 1505 r. w Radomiu uchwalono konstytucję Nihil Novi. Dokument zakazywał królowi podejmowania ważnych decyzji bez zgody szlachty i izby poselskiej. Wielu historyków uważa to wydarzenie za początek nowożytnego Państwa Polskiego i demokracji szlacheckiej.

Zamek został zdewastowany, a później spalony w 1655 roku przez Szwedów podczas Potopu.  Jeszcze w końcu XVIII wieku władze austriackie postanowiły rozebrać wieże zamkowe i mur okalający od strony miasta, a zamek został przystosowany na potrzeby urzędów, a w późniejszym okresie na  Archiwum Akt Grodzkich.

Ostatni starosta Aleksander Potkański w 1787 roku dokonał modernizacji zamku na dwór wygodniejszy i archiwum. Zburzono wówczas piętro Domu Wielkiego, a z dwóch sal zrobiono 10 pokoi. Wyremontowano też jedną wieżę o dwóch piętrach.                                                       W XIX wieku zburzono mury obronne miasta, a wraz z nimi ostatnie wieże zamkowe i mur z bramą. Przebudowano także zachowany do dziś parter dawnego zamku. Ze względów na zły stan rozebrany został także budynek gospodarczy, a na jego fundamentach wzniesiono nowy istniejący do dziś.

Wiele pokoleń Radomian interesowało się odbudową tego ważnego zabytku, ale dopiero teraz są realne szanse na przywrócenie tego ważnego zabytku do dawnej świetności.

Powstało bowiem Kolegium Odbudowy Zamku Królewskiego w Radomiu. Pomysłodawcy na początek chcą dobudować piętro do plebanii kościoła farnego i dostawić wieże, ale w przyszłości planują odtworzyć całą budowlę. Kolegium planuje, że prace budowlane mogłyby ruszyć w ciągu dwóch lat, w ciągu roku lub dwóch kolejnych budynek plebani miałby odzyskać trzecią kondygnację, a po jego bokach miałyby się pojawić dwie wieże.  W  odbudowanej części zamku miałyby się znaleźć instytucje publiczne. Pomysły są dwa: albo Centrum Europejskiej Demokracji w nawiązaniu do uchwalonej na zamku pierwszej polskiej konstytucji Nihil Novi, lub też muzeum polskiego parlamentaryzmu.