To jedno z najbardziej niezwykłych miejsc. W okolicach Popielna, na porośniętym Puszczą Piską malowniczym półwyspie, który otaczają jeziora Śniardwy, Mikołajskie, Bełdany i Warnołty, biegają sobie dzikie konie. Są to właściwie koniki polskie, potomkowie wymarłych tarpanów. Oczywiście karmić ich nie wolno, o czym informują tablice umieszczone przy wjeździe do rezerwatu. Nie należy też wysiadać z aut. Trzeba również pamiętać o tym, że są to zwierzęta dziko żyjące i mimo, że w sezonie letnim lubią towarzyszyć przy ognisku w biesiadach żeglarzom i dopominać się o jedzenie, w obliczu zagrożenia mogą kopać i gryźć.