Czy wiesz, że Polak spożywa rocznie ok. dwóch kilogramów chemikaliów w jedzeniu? Polskamowi.pl informuje o kontrolach, które obejmą żywność produkowaną u nas w kraju i zbadają jej zawartość.

Konserwanty, utrwalacze, emulgatory i wiele innych – to wszystko znajduje się w żywności, którą zjadamy. Mimo, że eksperci uspokajają, że są to substancje bezpieczne i zezwala na ich używanie prawo unijne Najwyższa Izba Kontroli chce przeprowadzić kontrolę ich wykorzystania by jasno odpowiedzieć na obawy konsumentów.
Europejskie prawo jest restrykcyjne, dlatego pożywienie z chemicznymi dodatkami powinno być bezpieczne.  Jednak spożywając wiele różnych produktów wchłaniamy wraz z nimi wiele różnych substancji. Nikt nie jest w stanie jednoznacznie powiedzieć, czy taka kumulacja chemicznych substancji w organizmie pozostaje obojętna dla zdrowia (teraz i w przyszłości). Eksperci podkreślają, że np. nieodpowiednia dieta przy chorobie Alzheimera ma wpływ na powstawanie związków degenerujących mózg. Zauważyli też związki między zmianami w składzie żywności, a nowymi schorzeniami gastrologicznymi. Nietrudno się domyślić, że stosowanie środków chemicznych w produkcji żywności ma obniżyć jej koszty, sztucznie poprawić smak jedzenia, wydłużyć jego trwałość. W opinii konsumentów i części ekspertów producenci nie zawsze przestrzegają zasady oszczędnego używania dodatków do żywności. Dlatego Najwyższa Izba Kontroli chce dokładnie przyjrzeć się organizacji nadzoru państwa nad obrotem żywnością zawierającą  środki chemiczne. Kontrola obejmie:
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów,
Główny Inspektorat Sanitarny,
Główny Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

Kontrolą zostaną objęte też wojewódzkie inspektoraty tych urzędów.

NIK wspólnie z urzędami odpowiedzialnymi za zdrowie Polaków będzie  przygotowywać listę najczęściej spożywanych produktów, by poddać ich próbki szczegółowym badaniom laboratoryjnym.