PolskaMowi.pl przypomina, że 27 marca obchodzimy Międzynarodowy Dzień Sera. Z tej warto poznać kolejną część niesamowitych faktów związanych z tym rarytasem!

Ser niczym złoto
Nie tylko trufle i kawior, ale i ser może osiągać zawrotne ceny. Zgodnie z ogólnoświatowymi rankingami najdroższym z nich jest pule – wytwarzany w Serbii ser z oślego mleka. Jeden kilogram tego przysmaku osiąga zawrotną cenę 1280 dolarów, czyli blisko 4500 złotych. Receptura jego tworzenia jest dość tajemnicza, podobnie jak smak, który poznać miało szansę niewielu szczęśliwców. Tym, co niewątpliwie wpływa na kosmiczną cenę jest fakt, że kilogram sera powstaje z około 25 litrów mleka bałkańskich oślic.
W przypadku tradycyjnych gatunków sera żółtego, takich jak Gouda, Aldamer czy Edamski do produkcji jednego kilograma wykorzystywanych jest około 10-12 litrów mleka krowiego – wyjaśnia Ewa Polińska z MSM Mońki.

Serowa energia
Nie ma wątpliwości, że ser to znane źródło energii. Tym niemniej „zasilić” nim można nie tylko własny organizm, ale i… całe miasto. Na terenie Europy i Kanady znajduje się około dwudziestu elektrowni, które do wytwarzania prądu elektrycznego wykorzystują… serwatkę. Zlokalizowane są one w sąsiedztwie zakładów produkujących dużo sera, a zatem mających dostęp do znacznych ilości tego bogatego w energię produktu ubocznego. Każda z elektrowni jest w stanie zasilić małe miasteczko, zamieszkałe przez około 1500 osób. Jest to doskonały patent dla osób mających apetyt i na ser, i na ekologię.

Fromage français
Niezaprzeczalnym liderem w serowym świecie są Francuzi, którzy chwalą się tym, że każdego dnia przez rok mogliby raczyć się innym gatunkiem. Stwierdzenie to jest jednak nieprawdziwe. Francuskich serów jest bowiem nie 365, a ponad… 500. Zamiłowanie do serów znajduje swoje odzwierciedlenie w ilości spożywanego sera. Przeciętny Francuz zamyka rok z bilansem ponad 25 zjedzonych kilogramów sera. Polak osiąga zaledwie połowę tego wyniku.

Więcej serowych ciekawostek znajdziecie tutaj.
fot. MSM Mońki