PolskaMowi.pl przypomina, że jeżeli zostaje nam sporo dobrego jedzenia, zamiast go wyrzucać oddajmy je do jednej z jadłodzielni. Jedna z nich – bydgoska Jadłodzielnia WSG – Karmnik.

 

Jadłodzielnie opierają się na zasadzie foodsharingu, który polega na ratowaniu żywności przed zmarnowaniem, zgodnie z hasłem: „Jedz, dziel się i kochaj, i nie marnuj jedzenia” . W jaki sposób? Otóż dzieląc się żywnością, której mamy w nadmiarze i która nie jest nam potrzebna, z innymi ludźmi. W ogólnodostępnych jadłodzielniach znajdują się lodówki oraz półki i każdy może poczęstować się jedzeniem albo zostawić produkty, których ma za dużo.

Jak podkreślają twórcy bydgoskiej Jadłodzielni, każda osoba potrzebująca (kimkolwiek jest) może zabrać jedzenie w sposób anonimowy, prosty i bezpieczny, bez oceniania, za to z szansą na zrewanżowanie się, bo „dobra karma wraca”. Osoby tworzące Jadłodzielnię cieszą się także, że idea „dzielenie się” tak wspaniale zaktywizowała i połączyła mnóstwo środowisk – osób prywatnych, firm i instytucji, dzięki którym codziennie utwierdzają się w przekonaniu, że trzeba i warto pomagać.

Warto zajrzeć: Jadłodzielnia WSG – Karmnik otwarta jest codziennie od 8 do 20 w kampusie Wyższej Szkoły Gospodarki przy ul. Królowej Jadwigi 14 w Bydgoszczy.

AK

fot. Jadłodzielnia WSG – Karmnik