Choć toruński osiołek, stojący vis a vis pomnika Mikołaja Kopernika w Toruniu, wygląda sympatycznie i niewinnie, to ci, którzy byli zmuszeni z niego „skorzystać” nie wspominali tego miło. PolskaMowi.pl przedstawia dawne narzędzie dość okrutnej… kary.

Otóż oryginalny, drewniany osioł z pokrytym ostrą blachą grzbietem był przeznaczony do karania krnąbrnych i nieposłusznych żołnierzy toruńskich (miasto miało prawo posiadania zawodowej armii miejskiej) w XVII i XVIII wieku. Tych, którzy wyjątkowo „nabroili” karano dodatkowo, przywiązując im do nóg ołowiane ciężarki, tym samym zwiększając dolegliwość kary, która sama w sobie była ciężka. Nie dość bowiem, że ostry grzbiet pręgierza wbijał  się skazanemu tam, gdzie plecy tracą swoją szlachetną nazwę, to na dodatek wokół zbierała się gawiedź, która bezlitośnie kpiła z takiego żołnierza.

Karny osioł stał podobnie jak teraz tuż przy ul. Szerokiej, od strony ul. Żeglarskiej, ale jak wskazują historyczne ryciny, bokiem do nieistniejącego jeszcze wówczas pomnika Kopernika, a nie przodem jak obecnie.

Nie było to jedyne miejsce kary. Tuż obok, od XV do XIX w. w miejscu obecnego pomnika słynnego astronoma, stał tradycyjny pręgierz w formie słupa, przy którym chłostano i obcinano członki skazanym.

Czasy pręgierzy przeminęły, a osiołek po 210 latach w 2007 roku wrócił na swoje miejsce i obecnie jest jednym z chętniej fotografowanych figur. Jej autorami i wykonawcami są Małgorzata Więcławska i Karol Furyk, którzy wygrali konkurs ogłoszony przez miasto.

O innych atrakcjach grodu Kopernika można poczytać TUTAJ.

AK

fot. Anna Krzesińska