To Polana Jakuszycka w Górach Izerskich. Od 42 lat przyciąga tysiące narciarzy biegających. Zawsze w pierwszy weekend marca. W tym roku dopisała pogoda i jak od lat narciarze. Na Polskamowi.pl swoje wrażenia z tegorocznego Biegu Piastów przedstawia Marina Sajnog.

Mróz, słońce, znakomicie przygotowane trasy, tłumy biegających na nartach i kibiców. Szacuje się, że w czasie trwania zawodów przez Polanę przewija się około 30 tys. turystów. Dla organizatorów jest to problem. Na samej Polanie jest  za mało parkingów. Nadto trasa jest międzynarodowa i setki jadą na narty do pobliskiego Harrachova po stronie czeskiej. Dlatego w tym roku wprowadzono innowację komunikacyjną w postaci nie tylko autobusów ale też zwiększonej liczby pociągów. Należy tu dodać, że trasa kolejowa z Jeleniej Góry  do Szklarskiej Poręby Jakuszyce jest nieprawdopodobnie malownicza i przy stanie technicznym dzisiejszych pociągów wygodna. Polecamy. Naprawdę warto.
To fantastyczne miejsce ze względu na położenie i długo zalegającą pokrywę śniegową jest ciągle niewykorzystane dla rozwoju narciarstwa biegowego. Wprawdzie w ostatnich latach coś się ruszyło i plany zagospodarowania są  imponujące, ale jak na razie to tylko plany. W każdym razie mamy nadzieję, że dzieło legendarnego komandora Biegu Juliana Gozdowskiego będzie kontynuowane.  W jednym z wywiadów Adam Małysz powiedział, ze w Polsce buduje się obiekty sportowe jak jest dobrze, a to trzeba budować  najpierw żeby potem było dobrze. Obserwując zawody i entuzjazm startujących  nasuwają się pewne refleksje; jak to jest, mamy 1200 km pasm górskich, na terenie których mieszka  kilka milinów ludzi, a mamy, a może raczej mieliśmy tylko Justynę Kowalczyk. Dlaczego?

Marina Sajnog