Psycholodzy twierdzą, że każdy z nas zamartwia się w trochę inny sposób. U każdego zamartwiającego pojawiają się konsekwencje zmartwień – lęki, wątpliwości, obawy, które tylko nasilają stres. Martwienie się jest prawdziwym jądrem niepokoju. A gdy już je uruchomimy nie można go zatrzymać.