Kartony z napisem „Zbieramy nakrętki…” można zobaczyć w szkołach, w pracy, w urzędach czy w sklepach. Czy takie akcje mają sens? O tym przeczytacie na PolskaMowi.pl?

Zbiórki nakrętek przeważnie prowadzą fundacje lub stowarzyszenia. Po zebraniu większych ilości (tony!) odsprzedają je jako surowiec do firm recyklingowych. Tam nakrętki są czyszczone, mielone na granulat, a następnie przetapiane. Dzięki temu powstaje z nich materiał gotowy do przerobienia na plastikowe przedmioty codziennego użytku. Za kilogram nakrętek (300-500 nakrętek, w zależności od wagi) można dostać od 50 groszy do złotówki. Wydaje się, że ta kwota jest niewielka, a ilość nakrętek zbyt duża, ale jak namówi się rodzinę, przyjaciół czy znajomych, to okazuje się, że zbieranie idzie szybko i sprawnie. A nagroda za starania jest wspaniała! Zebrane pieniądze przeznaczane są bowiem na leczenie, rehabilitację czy specjalistyczny sprzęt dla osób potrzebujących.

            To nie są jedyne plusy zbierania nakrętek. Przy okazji tej akcji można bowiem być zadbać o przyrodę. Wyrzucanie butelek bez nakrętek jest bowiem ekologiczne – taką butelkę można łatwo sprasować i zajmuje znacznie mniej miejsca. Dzięki temu śmieciarka może zrobić mniej kursów!

Wkręciliście się w zbieranie nakrętek?

AK