Znane, mniej znane albo całkiem zapomniane zwyczaje wielkanocne. Przeczytacie o nich na PolskaMowi.pl.

* Jak wiadomo data Wielkanocy jest ruchoma. Najwcześniej może wypaść 22 marca, a najpóźniej 25 kwietnia. Podczas soboru nicejskiego ustalone bowiem, że Święta Zmartwychwstania Pańskiego będą obchodzone w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca.

* Kiedyś nie wolno było spóźnić się na niedzielną rezurekcję, czyli odbywające się o świcie nabożeństwo, które obwieszczało światu zmartwychwstanie Jezusa. Kto zaspał, ten nie mógł skosztować poświęconego jedzenia. Kara była o tyle dotkliwa, że przez okres Wielkiego Postu jedzono niewiele i marzono o tym, aby zasiąść przy suto zastawionym świątecznym stole.

* Jajka, czyli symbol nowego życia cieszyły się sporą estymą. Uważano, że poświęcone pisanki przynoszą szczęście. Dzielono się nimi nie tylko z domownikami, ale na wsi gospodarze dawali je także zwierzętom. Miało to zapewnić wszystkim zdrowie.

* Wśród pisanek powinny koniecznie znaleźć się te w czerwonym kolorze. Rumuńskie przysłowie ludowe głosi:, „Jeśli my, chrześcijanie zaprzestaniemy barwienia jaj na czerwono, wówczas nastąpi koniec świata”. Onegdaj ten kolor uważany był za magiczny, a do tej pory symbolizuje miłość.

* Obecnie wiele osób podczas wielkanocnego śniadania bawi się w stukanie czubkami jajek. Wygrywa ten, kto rozbije pisankę przeciwnika. Więcej ciekawostek o pisankach przeczytacie tutaj.

* Tradycyjnie pierwszy dzień świąt spędzało się w domu. Nie można było wykonywać żadnych prac, nawet podgrzać jedzenia. Nie wypadało też składać żadnych wizyt dalszej rodzinie czy znajomym. Nie wolno było nawet spacerować.

* Stosunkowo nową tradycją, która przyszła do Polski z Zachodu jest szukanie prezentów pozostawionych przez zajączka. W domu lub w ogrodzie ukrywa się drobne upominki, przeważnie słodycze, które najmłodsi muszą odnaleźć. Dorośli mogą im w tym pomagać, śpiewając lub recytując wskazówki, gdzie ukryte zostały podarki.

A Wy jakie znacie ciekawe zwyczaje wielkanocne? Piszcie w komentarzach!

Anna Krzesińska