– Bieszczadzkie niedźwiedzie obudziły się z zimowego snu – informuje Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Krośnie. Apelują o ostrożność!

Spotkanie z przebudzonym niedźwiedziem, który jest głodny może być niebezpieczne! W lutym 2018 roku przekonał się o tym 27-latek, który spacerował w lesie w leśnictwie Szczawne.

Zdarzenie miało miejsce w terenie trudno dostępnym, rzadko odwiedzanym przez ludzi i stanowiącym ostoję zwierzyny. Niedźwiedzica prowadziła dwójkę młodych, stąd jej reakcja na spotkanie z człowiekiem mogła być odruchem obronnym. W tym leśnictwie dochodziło już do bliskich spotkań z drapieżnikami, stąd na wielu wjazdach do lasu leśnicy ustawili tablice ostrzegawcze – informował Edward Marszałek, rzecznik prasowy RDLP w Krośnie.

Mężczyzna odniósł sporo obrażeń, zwłaszcza w obrębie twarzy, ale zdołał wezwać na pomoc znajomych, którzy go sprowadzili do wsi Szczawne. Stąd do szpitala w Krośnie zabrał go śmigłowiec LPR.

Do dramatycznych zdarzeń z niedźwiedziami dochodzi zazwyczaj wiosną, gdy zbieracze poroży ruszają w las i naruszają ostoje dzikiej zwierzyny. Osoby idące w góry nie powinni schodzić z turystycznych szlaków. Liczebność niedźwiedzi w lasach krośnieńskiej RDLP szacuje się na około 200 osobników.

AK