Mija kolejny rok, a obiekty po ciechanowskiej jednostce wojskowej nadal stoją puste. Po tym jak w 2011 roku teren koszar wraz z 86 budynkami przejęła Agencja Mienia Wojskowego nic się tam nie dzieje.

Co prawda było wiele pomysłów na jej wykorzystanie, jednak żaden jak na razie nie został zrealizowany. Początkowo Agencja Mienia Wojskowego liczyła, że znajdzie nabywcę. Niestety przeprowadzone przetargi nie przyniosły pożądanego efektu. Kolejną nadzieją dla opustoszałej jednostki wojskowej stała się obietnica ówczesnego ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka, który wizytując w Ciechanowie przed II turą wyborów samorządowych, zadeklarował możliwość kupna przez miasto obiektu za przysłowiową złotówkę. Ubiegający się o czwartą kadencję prezydent Waldemar Wardziński PO przegrał wybory z kandydatem PSL Krzysztofem Kosińskim. Trzymając się rządowych obietnic nowy włodarz Ciechanowa wyraził, zatem chęć przejęcia jednostki wojskowej i zagospodarowanie terenów. Rzeczywistość okazała się inna. Za tą przysłowiową złotówką kryła się kwota 4,5 mln zł zaproponowana przez Agencję Mienia Wojskowego. Miejska kasa nie była przygotowana na udźwignięcie tak wysokich kosztów, tym bardziej, iż zakup to jednie wstęp do inwestycji. Aby koszary przystosowane dla potrzeb wojska mogły być wykorzystane do innych, nowych celów, trzeba by było zainwestować ogromne środki. Zatem prezydent Kosiński wraz z Radą Miasta wycofali się z tego pomysłu. Kolejną nadzieją dla wojskowych pustostanów okazała się możliwość powstania w Ciechanowie bazy amerykańskich wojsk pancernych. Rządy obu krajów podpisały nawet porozumienie, w związku, z którym zacieśniona została współpraca wojskowa dotycząca współużytkowania nieruchomości. Wszyscy się cieszyli. Wiele osób widziało w tym pomyśle korzyści gospodarcze, społeczne i ekonomiczne. Jak się okazało radość była przedwczesna. W Ciechanowie nie będzie żadnej amerykańskiej bazy. Wybrali oni inne lokalizacje. Okazało się za to, w Ciechanowie będą stacjonować żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Ministerstwo Obrony Narodowej potwierdza, że Ciechanów obok Radomia będzie jedną z dwóch mazowieckich brygad Wojskowej Obrony Terytorialnej, która powstanie do końca roku. Utworzenie WOT jest odpowiedzią na potencjalne zagrożenia. WOT to również wzmocnienie narodowych możliwości w zakresie zwalczania skutków klęsk żywiołowych oraz ochrony infrastruktury krytycznej. Zainteresowani służbą w WOT-ach mogą zgłaszać się do Wojskowych Komend Uzupełnień, które już tworzą bazy ochotników. Ciechanowska WKU już od stycznia przyszłego roku będzie prowadzić rekrutację. Nabór w ubiegłym roku już został zakończony, na cywilnych kandydatów czekało 130 miejsc (20 dodatkowych przeznaczonych jest dla podoficerów). W kolejnych latach proces szkoleniowy kadry oficerskiej będzie kontynuowany na podobnych zasadach. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie prace mające na celu przygotowanie obiektów po dawnej jednostce wojskowej rozpoczną się w drugim kwartale tego roku. Najprawdopodobniej ciechanowska brygada WOT może liczyć ok. 1200 żołnierzy.

Milena Bonisławska